Nie był zły, ale reszta aktorów była jednak o wiele lepsza od niego.
Po więcej zapraszam tu:
http://maritrafilms.blogspot.com/2016/07/iluzja-2-2016.html
Właśnie obejrzałam teaser i po zobaczeniu kilku sekund Radcliffa dosłownie parsknęłam śmiechem... On może być powodem, dla którego nie obejrzę tego filmu...
Mialem podobne obawy, jednak po seansie mogę z czystym sumieniem stwierdzić, iż się one nie potwierdziły :]
U mnie także się nie potwierdziły. Podobał mi się w tej roli. Łatka kiepskiego aktora z Harry'ego Pottera czasami zbyt mocno się z nim kojarzy, by dostrzec, że jego gra aktorska naprawdę się poprawiła.
ja też - póki co w zwiastunie wypada świetnie! Widać że jego postać będzie zupełnie inna niż w HP (mimo magicznych umiejętności ;)) - umieram z ciekawości jak sobie poradzi :D
Jak sporą część osób mnie również Daniel odstrasza od tego filmu. Część pierwszą - uwielbiam. Jednak Radcliffe w filmach innych niż Harry Potter wypada tak mega słabo, że boję się jego gry w tym filmie. Oby pozytywnie zaskoczył.
Dlaczego oceniasz film, skoro nie było jego premiery? Tylko dlatego, że Daniel Radcliffe? Śmieszne
Moim zdaniem nie, słabo zagrał w Harrym Potterze i wydaje mi się, że będzie to typowy błąd obsadowy. Nie mogę jednak niczego wykluczać, nie mniej jednak mam obawy. No cóż - wszystko okaże się w kinie
Obejrzałem dzisiaj "Iluzję 2" i zgadzam się z tobą zagrał tu NIESAMOWICIE sztucznie, szczerze mówiąc SCHRZANIŁ ten film. Uważam że bez niego film byłby o wiele wiele lepszy...
a ja się nie zgadzam, Daniel fajnie wypadł w roli "tego złego" :) taki uroczy czarny charakter :)
Również się nie zgadzam. Zaczynam serio podejrzewać, że niektórzy czepiają się Radcliffe'a dla zasady - specjalnie zwracałam na niego uwagę podczas seansu i nie mam mu nic do zarzucenia. Zwykle nie przepadam za czarnymi charakterami, ale ten mnie rozbawił.
A cały film świetny i bardzo polecam, zarówno pierwszą część jak i kontynuację.
pasował do tej roli, ponieważ pokazuje czarny charakter, który nie powinien nim być bo w ostatecznym rozrachunku nic mu się nie udaje. Na koncu wyszedł jako marionetka, która od początku była sterowana przez kogoś innego. Rola takiej marionetki idealnie pasuje do Radcliffa.
Daniel się wyrabia jako aktor.Wystarczy obejrzeć z nim kilka tytułów,żeby odkleić łatkę Harrego Pottera.W tym filmie dał sobie radę jak najbardziej,dobrze stworzył postać i fajnie pasował do całości.Oby tak dalej.
Które? Bo generalnie serial o doktorkach jak i jego rola gdzie grał diabełka były koszmarne. Nicolas Cage by lepiej sobie poradził.