Bez urazy ale oceny rozdajesz jak Zjarany Arab- w komentarzu 6/10 w ocenie obok widzę 5. To daj mu już tą 6 będzie tak bardziej pozytywnie. Po za tym bądźmy poważni, Freeman w filmie robi różnicę na plus. Solidny aktor nie otrzymuje tylu nagród i nominacji, po za tym każda z największych nagród za inną rolę, to świadczy jednak trochę o talencie.
Nie o talencie tylko że nie gra źle a do tego jest lubiany. Nie wiem jakim cudem on miał nominacje czy nawet wygrał Oscara a dużo dużo lepszy Pitt czy DiCaprio nie.... Dlatego ja nawet na Oscary nie patrzę bo tyle co baboli już było to głowa mała.
Pomyłeczka, aktorem jest na 5.
Troll to na ciebie w gimnazjum wołają lub będą wołać...
Freeman to aktor jednej miny, wszystko gra na jedną minę i non stop jest ten sam maślany wzrok. Zero jakiejkolwiek charyzmy tylko taki klusek.
Za to Pitt i DiCaprio to goście którzy takie Freemana i wielu innych wciągają nosem. Dla mnie DiCaprio to spokojnie znalazłby się w top15 najlepszych aktorów wszech czasów, a Pitt w top5 - Pitt jest tak autentyczny w każdej roli a do tego gra wszystko i robi to genialnie. Nikt nie ma tylu dobrych filmów i tylu genialnych zróżnicowanych ról co Pitt.
Także idź sobie pograj w Lol'a a kino zostaw dorosłym.
ma szczęście do dobrych filmów/ról gra lekko i naturalnie ale nie z jakąś wielką charyzmą czy mimiką,bardzo go lubię ale trzeba być szczerym