szkoda że sporo z filmów w których grał to gnioty. Mówię tu zwłaszcza o nowszych produkcjach. Troche się szmaci grając w czym popadnie...
Dobrze, że napisałeś "prawie".
Są jednak, na szczęście, aktorzy wybierający dokładnie filmy, w których zamierzają zagrać i ludzi którzy je realizują.
Takim aktorem jast w mojej ocenie Harvey Keitel, a do niedawna uważałem za takiego Roberta De Niro.
Obiektywnie twierdzac to masz racje. Ale ja go tak ubostwiam, ze nawet te slabe filmy uwielbiam. Freeman jest chyba typem aktora, ktorego lubie nie za role badz talent, ale za glos i kochana buzke :) Tom Hanks to samo :)
Grał już każdą możliwą postać od kryminalistów po Boga, wykreowane przez niego postacie żyją prawie swoim własnym życiem , zdobył chyba wszystkie możliwe nagrody nawet Oskara(biedny Leo^^ ), a że ma swoje latka to jak widać z nudów gra w czym tylko chce bo to lubi, nie sądzę aby się jak to powiedziałeś "szmacił" role u Nolana czy w Ilucji były OK teraz nadchodzi Transcendencja więc znowu zobaczymy starego dobrego Freemana....
Dokładnie. Dostał już wszystkie możliwe nagrody, to teraz nie ma co robić i bierze wszystkie propozycje. ;)